poniedziałek, 15 października 2012

"Crank"



Jason Statham powraca! Tym razem w filmie pozbawionym jakiegokolwiek przesłania, głębszych refleksji czy też filozoficznych przemyśleń. Parafrazując Ojca Chrzestnego z "Generation Kill" najlepiej ideę "Crank" oddadzą 3 słowa: akcja, akcja, akcja. W zasadzie akcja nieustająca, która przypomina coś w rodzaju chorego rampage z serii GTA.
źródło: http://eu.movieposter.com/
Płatny zabójca, Chev Chelios (Jason Statham), budzi się we własnym domu i nie czuje się najlepiej. Sprawę fatalnego samopoczucia wyjaśnia płyta pod uroczym tytułem „Fuck you” (przetłumaczone jako „wal się” – doceniam inwencję). Okazuje się, że największy wróg Cheva, gangster Verona (Jose Pablo Cantillo), otruł go za pomocą tzw. chińskiego gówna. Chev ma przed sobą godzinę życia, którą postanawia poświęcić na krwawą zemstę. Dodatkowo po konsultacji ze swoim lekarzem (Dwight Yoakam) nasz bohater dowiaduje się, że wysoki poziom adrenaliny może trochę wydłużyć jego życie.
źródło: http://geekflavor.com/
Nie da się ukryć, że zarys fabuły brzmi trochę idiotycznie, aczkolwiek z powodu szybkości rozwoju akcji nie mamy czasu się nad tym zastanowić. Wszystko dzieje się w zawrotnym tempie: Chev nie porusza się nawet w normalny sposób, ale wszędzie gdzie nie może wjechać samochodem lub motorem stara się dobiec. Fajna praca kamery oraz montaż wydatnie podkreślają dynamikę „Crank”. Do tego parę świetnych pomysłów Cheva na podniesienie poziomu adrenaliny (m.in. seks w miejscu publicznym ku uciesze gawiedzi, jazda na motorze zakończona spektakularnym upadkiem, przypalenie ręki gofrownicą czy też zażywanie narkotyków niewiadomego pochodzenia). W filmie znalazło się naprawdę kilka wspaniałych momentów, w szczególności podobał mi się wyjątkowo szpetny portret pamięciowy Cheva sporządzony przez policję. Podsumowując: „Crank” nie ma żadnych wielkich ambicji i stawia na czystą rozrywkę. Dla mnie jest to esencja kina akcji, którą z pewnością powinni obejrzeć fani GTA.
źródło: http://www.theman-cave.com/

Ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz