wtorek, 18 września 2012

"Nikita"



Nie ukrywam, iż od dziecka byłem fanem serialu "La Femme Nikita”, którego zdaje się ścierpiałem wszystkie odcinki, przeżywając coraz to bardziej niedorzeczne wymysły scenarzystów. Wiedziałem jednakże, iż opiera się on na filmie z początku lat 90-tych, którego remake’u dokonało nieuznające żadnej świętości Hollywood ("Point of No Return” – w Polszy znane jako "Kryptonim Nina”). Niestety miałem okazję oglądać amerykańską przeróbkę zanim dotarłem do francuskiego oryginału, czyli legendarnej "Nikity” Luca Bessona. Na szczęście nabyta odporność na hollywoodzkie ścierwo nie pozwoliła wypaczyć odbioru oryginału.
źródło: http://www.joblo.com/
 Fabularny pomysł "Nikity” jest wyjątkowo interesujący. A raczej był w 1990 roku, gdyż od tego czasu został wielokrotnie powielony. Banda narkomanów w czasie szturmu na aptekę (scena akcji imponująca) zabija kilku policjantów. Nikita (Anne Parillaud), jedyna ocalała z rozwałki ćpunka, zostaje skazana na 30 lat więzienia. Jednakże wkrótce zostaje upozorowana jej śmierć, a dziewczyna trafia do tajnego ośrodka rządowego, w którym przerabia się wyrzutków społeczeństwa na wartościowych agentów. Promotorem i opiekunem Nikity zostaje doświadczony Bob (Tcheky Karyo), ale szkolenie byłej narkomanki sprawia wiele trudności i wymaga sporej cierpliwości.
źródło: http://danterants.blogspot.com/
 Film ma wady, tego nie da się ukryć. Ale z uwagi na to ile razy kopiowano z niego różne elementy zaliczam „Nikitę” do obowiązkowego kanonu kina sensacyjnego. Na pewno przemawia za tym gra aktorska: Anne Parillaud w roli roztrzepanej narkomanki jest niezwykle przekonująca, bardzo podobał mi się również Tcheky Karyo. Poza tym fabularnie (oprócz ostatniej misji w ambasadzie) nie ma żenady. Akcja Nikity w restauracji to dla mnie esencja kina sensacyjnego, również zakończenie jest w miarę w porządku. „Nikita” posiada jeszcze jedną ogromną zasługę dla światowej kinematografii. To właśnie tutaj po raz pierwszy pojawia się Victor "The Cleaner” (Jean Reno). Mam nadzieję, że wszyscy z Was wiedzą czym zajmował się ten pan i co z niego potem wyrosło.
źródło: http://blog.mumblelard.com/

Ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz