This is London. Someone has died in every room in every building
and on every street corner in the city.
W tym roku zdecydowanie nie miałem po drodze z 17. edycją Letniego Taniego Kinobrania w krakowskim Kinie Pod Baranami. Chociaż w trakcie festiwalu można było zobaczyć wiele wspaniałych filmów to albo seanse były w fatalnych porach dla osób pracujących albo je po prostu przegapiłem albo myślałem, że ogarnę to sobie wszystko później. Brak poważnego podejścia do tematu oraz totalna wręcz prokrastynacja głównego bohatera doprowadziły do niemal krytycznej sytuacji: po raz pierwszy od ponad dekady (chyba, bo któż to może pamiętać) nie wziąłbym udziału w tym wakacyjnym przeglądzie (tak, to byłby prawdziwy dramat)! Rzutem na taśmę (in the nick of time) więc załapałem się na jeden z ostatnich seansów w ostatnim tygodniu sierpnia – wybór padł na "Last Night in Soho" w reżyserii Edgara Wrighta (którego znamy m.in. z "Baby Driver" czy "Hot Fuzz"). I choć spodziewałem się niespodziewanego (jakkolwiek to fatalnie lub buńczucznie brzmi) to końcowy efekt jednak mnie pozytywnie zaskoczył.
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
"Last Night in Soho" to historia o miłości do swingującego Londynu z lat 60-tych XX wieku. Eloise (Thomasin McKenzie), mieszkająca w Kornwalii nastolatka-idealistka, marzy o wspaniałej karierze projektantki mody w wielkim świecie. I gdy wreszcie udaje jej się dostać na wymarzone studia w stolicy Anglii, sen wydaje się powoli spełniać. Jednak mieszkanie w akademiku w przytłaczającym mieście to nie to samo co mały domek z kochającą babcią. Eloise zatem szybko decyduje się wynająć spokojny pokoik u starszej pani (Diana Rigg), aczkolwiek to zwykłe pomieszczenie okazuje się swoistym portalem umożliwiającym wgląd w fascynujące nocne życie Londynu sprzed kilku dekad, w którym prym wiedzie rozpoczynająca muzyczną karierę Sandie (Anya Taylor-Joy).
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
"Last Night in Soho" rozpoczyna się niemal jak nostalgiczna podróż w ulubioną epokę Eloise. Od samego początku bohaterka zdecydowanie lepiej czuje się w swoim wyobrażeniu o przeszłości niż we współczesnej rzeczywistości. Oczywiście wpływ na taką postawę miały opowieści babci o Londynie oraz tęsknota za zmarłą matką, której ducha/wyobrażenie (możecie sobie wybrać opcję w zależności od Waszej oceny zdrowia psychicznego Eloise) dziewczyna widuje od czasu do czasu. Kiedy wraz z naszą młodą bohaterką oglądamy Sandie stawiającą pierwsze, nieśmiałe kroki ku wielkiej karierze, a przede wszystkim początek znajomości z charyzmatycznym Jackiem (Matt Smith), to moglibyśmy pomyśleć, że film zacznie zmierzać ku kinu w rodzaju "O północy w Paryżu" Woody’ego Allena, tyle że w brytyjskim wydaniu (nie jest to zarzut). Przedstawione na ekranie realia swingującego Londynu wyglądają naprawdę imponująco. Zwróćcie uwagę choćby na pięknego Triumpha TR 4, którym Jack przemierza nocą ulice metropolii, imponujące stroje czy te wszystkie nieistniejące już zadymione cygarowym i papierosowym dymem puby oraz ekskluzywne kluby, w których niczym z niewyczerpanej fontanny leje się szampan!
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
Ale delikatnie spoilując, Eloise bardzo szybko przekonuje się, że idealna przyszłość stojąca przed Sandie to tylko złudzenie, a początkująca wokalistka bardzo szybko zderza się z brutalną rzeczywistością wielkiej metropolii, w której atrakcyjne kobiety stają się wyłącznie bezwolnymi zabawkami dla bogatych bywalców ekskluzywnych klubów. Wolta w "Last Night in Soho" była dla mnie naprawdę zaskakująca i muszę przyznać, że nie spodziewałem się po początku filmu aż tak brutalnej przemocy, poważnych problemów psychicznych i mrocznego klimatu. Choć w sumie coś było na rzeczy, ponieważ nawet zwykła przejażdżka taksówką do akademika wzbudziła u naszej bohaterki duże podkłady strachu i pewnej paranoidalności. Niemniej trochę szkoda, że w scenariuszu pojawiło się dosyć dużo stereotypowego podejścia do konstrukcji niektórych postaci i rozwiązań fabularnych. Najbardziej sztampowy przykład to zestawienie zagubionej w wielkim mieście Eloise z jej współlokatorką Jocastą (Synnove Karlsen), która doskonale radzi sobie w akademiku, jest głośna i otacza się wianuszkiem potakiwaczek, uwielbia imprezy, szydzi z wiejskości swojej koleżanki itp. To wypada dosyć słabo, podobnie jest również z wątkiem Johna (Michael Ajao) – outsidera o złotym sercu, aczkolwiek w tym przypadku jakoś łatwiej było mi się z tym pogodzić. Co ciekawe w filmie pojawia się dosyć nachalny product placement w postaci kilku trochę zbyt długich ujęć nalewania francuskiego piwa Kronenbourg 1664 (byłem przekonany, że takie rzeczy ogląda się tylko w polskich produkcjach jak hajs się nie zgadza). Na wielki plus możemy zaliczyć natomiast ścieżkę dźwiękową, o ile oczywiście lubicie muzykę z lat 60-tych.
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
Thomasin McKenzie doskonale sprawdziła się w roli Eloise, bezbłędnie oddając jej idealistyczną naiwność, rozhuśtane stany emocjonalne czy też dramatyczną egzystencję w poczuciu ciągłego zagrożenia i spowodowane tym wyczerpanie psychiczne. To zdecydowanie najjaśniejszy występ aktorski w "Last Night in Soho", ale warto zwrócić również uwagę na dwie inne role. Pierwsza to oczywiście charyzmatyczny Matt Smith wcielający się w Jacka, który zdecydowanie zdominował Anya Taylor-Joy, wcielającą w pełną dramatyzmu rolę Sandie. Druga to natomiast przykuwający uwagę za każdym razem, gdy tylko pojawi się na ekranie Terence Stamp, grający tajemniczego, starszego mężczyznę przemierzającego ulice współczesnego Soho. Na małe wyróżnienie zasłużył Michael Ajao, który chociaż dostał do zagrania sztampowego bohatera, to wypadł całkiem młodzieżowo i przekonująco.
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
Wychodząc z kina byłem pod wrażeniem "Last Night in Soho", ale wraz z upływem czasu mój entuzjazm trochę zmalał. W szczególności, gdy pomyślałem sobie na chłodno o stereotypowej konstrukcji niektórych bohaterów, która była dla mnie wysoce irytująca. Niemniej film Edgara Wrighta pozostaje produkcją na wyższym poziomie i zdecydowanie nadaje się do polecenia – w szczególności, jeżeli lubicie horrory albo lata 60-te w wydaniu brytyjskim.
© 2023 Focus Features. A Comcast Company. |
Ocena: 7/10.